wtorek, 8 grudnia 2020

"... to może zdarzyć się każdemu .. "

Mogę spokojnie napisać, że książki towarzyszyły mi od dziecka. Najpierw oczywiście te, czytane przez mamę. Miałam swojej ulubione. Podobno tak dobrze zapadały mi w pamięć, że nie dało się mnie "oszukać", skracając opowieść. Byłam nieugięta, więc każda taka próba podejmowana przez - zapewne zmęczoną całym dniem - Rodzicielkę, kończyła się moim głośnym protestem. Sztukę czytania opanowałam chyba dość sprawnie, jak na swój wiek. Książki przenosiły mnie do światów, które były inne, niż ten mój - niekiedy dość odległe lub w takie, które tak naprawdę nie istniały. Pokochałam nie tylko prozę. Wciąż są bliskie mojemu sercu utwory naszych rodzimych Poetów, jak choćby Jana Brzechwy, czy Juliana Tuwima. Nie wiem, może ta właśnie wczesna styczność także z wierszami sprawiła, że mam do nich jakiś sentyment i sama niekiedy idę w tym kierunku.

Nie wiem, jak ty, Drogi Czytelniku, ale ja obecnie wybieram najczęściej książki, które wprawiają mnie w dobry nastrój. Zabiorą - dzięki swojej treści - w inną rzeczywistość, zaciekawią losami bohaterów (niektórzy wydają się tacy bliscy), rozbawią, a może i zachęcą do zastanowienia się nad różnymi aspektami życia. Czasem zdarza się, że sięgam po publikacje Znajomych, aby przekonać się, jak piszą. Niekiedy mam potem chęć podzielenia się swoimi wrażeniami tutaj na blogu, tworząc coś w rodzaju recenzji. 

Ostatnio "wzięłam na warsztat" książkę Andrzeja {tak na marginesie: gdybym Kogoś zachęciła swoim tekstem do nabycia takiej publikacji, to myślę, że warto zerknąć na mój fanpage: Kreator Talentów - przygotowaliśmy wspólnie z Endrju fajny upominek }. 

Czasem dobrze wykazać się otwartością, czy też Ciekawością. Przy okazji rozmowy na temat wspomnianej lektury, poznałam bowiem innego Autora. Jeśli ktoś zagląda częściej tutaj, pewnie się już domyśla, o kim piszę. Tym, którzy nie mieli okazji, chętnie wyjaśnię. Myślę oczywiście o Szyszku, czyli Krzysztofie Sofulaku. Napisał dwie książki i jedną wraz z imienną dedykacją postanowił mi sprezentować. Właśnie tak trafiła do mnie "Kotka w KORPO".


Byłam zaintrygowana zawartością tej w sumie cienkiej książeczki, która - jak napisano we wstępie - jest "pewnego rodzaju zaproszeniem do podróży przez czyjś fragment życia". Faktycznie tak jest, choć rzeczywistość miesza się tam z fantazją. Główna bohaterka o imieniu Zosia ze swadą i humorem opowiada o swoich doświadczeniach zawodowych, relacjach z kolegami z pracy, ale nie tylko. Powoli wkraczamy w świat jednej z większych firm, które często określa się mianem: 'korporacja'. Zapewne dla części z nas może być on dobrze znany - któż się o niego nie otarł? Może sami pamiętamy obowiązujące tam zasady, zależności między współpracownikami i przełożonymi, codzienne zdarzenia wywołujące czasem irytację, a niekiedy też śmiech. 

Dla mnie ta podróż była dość niezwykła, gdyż Autor często sięga do pewnych zasobów edukacyjnych, dotyczących czy to funkcjonowania naszego ludzkiego mózgu, zdrowia czy praw rządzących w przyrodzie. Opowieść przeplatana jest wątkami o osobach rzeczywistych. Jedną z takich właśnie postaci jest pan Walenty Adamczyk z Matyldowa. Człowiek, który dożył 105 lat i być może był najstarszym pszczelarzem w regionie mazowieckim. Jednocześnie był Artystą, który malował, rzeźbił i pisał wiersze. Niektóre z tych utworów można poznać właśnie dzięki Szyszkowi, za co serdecznie Mu dziękuję.

Urzekł mnie w tej publikacji luźny styl opowieści, pewien dystans i humor. Znalazł się tam także wątek erotyczny .... Nasze życie przecież nie składa się tylko ze sfery zawodowej, choć stanowi ona jednak znaczną część naszego istnienia. Myślę sobie, że dobrym podsumowaniem tej noweli jest cytat, który umieszczono na początku: "Nie podążaj za tłumem, idź własną drogą"

Na pochwałę zasługuje też dobrze dobrana czcionka, po której żwawo przebiega nasz wzrok, wciągając nas szybko w opisywaną historię. Na koniec dodam jeszcze, że chętnie zabiorę się za drugą książkę Szyszka pt. "OCALONA" 

Dla Zainteresowanych, podaję jeszcze garść istotnych informacji:

Tytuł: "Kotka w KORPO"
Autor: Krzysztof Sofulak => Kontakt 

Publikację można znaleźć na stronie www.rozpisani.pl

Info z okładki książki "Kotka w KORPO"




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz