poniedziałek, 28 grudnia 2020

... co pozostanie?

Często słyszymy coś w stylu: "Nie oglądaj się wstecz! Żyj chwilą tudzież teraźniejszością. Śmiało patrz w przyszłość!". Poniekąd sama jestem zwolenniczką takich wskazówek. Czasem jednak nachodzi mnie refleksja, że o tej Przeszłości nie mogę zapomnieć. To ona mnie ukształtowała. Myślę sobie też, że to nie są tylko moje doświadczenia, które zebrałam na przestrzeni swojego dotychczasowego życia. To też przeżycia moich rodziców, dziadków, pradziadków itd. Zdarzenia, w których - może mimowolnie, może świadomie - brali udział oraz działania, które z większą, bądź mniejszą ochotą podejmowali. Ich wybory. Ich decyzje. Zapewne nie byłabym dziś takim człowiekiem, jakim jestem, gdyby to właśnie nie moja rodzina, a także ludzie wśród których oni sami się obracali. 

Zaliczam się do pokolenia obecnych czterdziestolatków. Nigdy nie interesowałam się jakoś specjalnie sprawami zahaczającymi o sprawy polityki, czy sytuacji gospodarczej. Gdy dorosłam, zaczęłam się jednak trochę uważniej im przyglądać. Nie zawsze jestem na bieżąco, gdyż te kwestie jakoś mnie odstraszają. Być może dlatego, że wielu rzeczy w nich nie rozumiem. Hipokryzja ludzi będących u władzy mierzi mnie. Automatycznie od tego uciekam. Być może nie powinnam. Niewykluczone też, że popełniam błąd - należy się interesować sprawami własnego kraju. Prawdopodobnie trzeba w nich aktywnie uczestniczyć. Może jednak dobrze byłoby mieć najpierw pewną wiedzę o przeszłości, mieć na względzie zmiany ustrojowe, które zaprowadziły nas do momentu, w którym jesteśmy. Może to powinni sobie też uświadomić obecnie rządzący, aby uniknąć "pomyłek" swoich poprzedników.

Trochę chyba, jak przez mgłę pamiętam przełomowe momenty w Polsce. Oczywiście kojarzę ideę "Solidarności" i późniejsze transformacje. Byłam coraz starsza i pewnie bardziej świadoma. Tylko, że wtedy żyłam swoją wczesną młodością i skupiałam się na "przyziemnych" kwestiach. Relacjach z moimi rówieśnikami, zabawach, przyjemnościach itp. Myślę, że historia ma często to do siebie, że ewoluuje - przekazywana z ust do ust zmienia się. Nigdy już nie będzie miała formy pierwotnej. Może być ukazywana na różnorakie sposoby, w zależności jaką interpretację przedstawi opowiadający ją. Warto niekiedy dotrzeć do źródeł, zagłębić się w stare zapiski i wyciągnąć własne wnioski. 

Wspominam o tym, ponieważ jestem świeżo po lekturze pierwszej książki mojego Znajomego - Krzysztofa Sofulaka pt. "Ocalona". 


Czytając historię głównych bohaterów, odświeżałam sobie tę, która właśnie dotyczy mojego kraju. Nadpłynęły stare obrazy widziane w telewizji, treść dawnych rozmów prowadzonych w domach, w których przebywałam. Mieszanka ta wprowadziła mnie w nastrój do przemyśleń. Zatrzymała na jakiś czas. Zasmuciła jakoś chyba też. Najbardziej chyba myśl, że nasza pamięć bywa ulotna. Warto ją zachować - choćby na kartach książki. Może są bardziej trwałe niż dawne czasopisma i gazety. 

Jeśli Ktoś byłby ciekawy, dlaczego sięgnęłam po tę publikację, to mogę otwarcie napisać: Lektura "Kotki w KORPO" - drugiej pozycji napisanej przez Krzysztofa mnie zachęciła Jak również rozmowy z Tymże. 

Na pewno nie jest to książka historyczna, choć wplecione w całą opowieść fragmenty drukowanych treści ze znanych tytułów warszawskich gazet, mogłyby nadać jej jakiś taki rys. To próba zachowania dawnych czasów, które dla pokolenia moich rodziców i dziadków były teraźniejszością, dla mojego są jeszcze w jakimś stopniu też bliskie, a już dla młodszych zupełnie obce. Myślę, że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie i warto ją przeczytać. Czytelnik znajdzie tam też wątki romantyczne - ach! ta słynna atmosfera Paryża ... Autor - miłośnik pszczół, znowu zawarł trochę ciekawych informacji na ich temat. Może faktycznie powinniśmy częściej brać przykład z tych nie tylko bardzo pożytecznych, ale również mądrych owadów. W różnych obszarach naszego życia.

Książkę można znaleźć w internecie zarówno w formie papierowej wersji, jak i tej elektronicznej. Dla przypomnienia najważniejsze informacje:

Autor: Krzysztof Sofulak
Tytuł: "OCALONA"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz