poniedziałek, 27 września 2021

... a na Północy ...

Pewnego dnia znalazłam w swojej skrzynce mailowej, dość intrygującą wiadomość od Wydawnictwa, z którym ostatnio współpracuję. Była to propozycja recenzji drugiej części książki z cyklu 'Mistrz Gry'. Przyznam, że byłam lekko zaskoczona, gdyż ... nie miałam okazji poznać pierwszej. Okazało się jednak, że jest proste rozwiązanie tej sytuacji. Mogłam bowiem - w przypadku wyrażenia zgody - otrzymać plik w .pdf z tekstem debiutanckiej powieści. Informacje o publikacji były na tyle interesujące, że - jak łatwo się pewnie domyślić - zgodziłam się 😁

Czas oczekiwania na swój recenzencki egzemplarz, postanowiłam oczywiście wykorzystać na przeczytanie rozpoczynającej serię, opowieści pt. "Gwiazda Północy, Gwiazda Południa". Bardzo szybko doszłam jednak do wniosku - po przewinięciu kilkunastu stron - że muszę mieć! papierową jej wersję. Historia bowiem tak mnie wciągnęła, że nie wyobrażałam sobie już, aby na półce stała tylko ta druga część. Inna sprawa, że może prezentuję 'klasyczne' podejście Czytelnika - książkę lubię poczuć w dłoniach, a lekki szmer przewracanych kartek tworzy ten specyficzny nastrój, któremu ... lubię 'ulegać' .. ha, ha .. Może dlatego właśnie, żadne czytniki mnie nie przekonują i nie sądzę, abym zmieniła swoje nastawienie ... 😉

Wiem .. powtórzę się, ale to Prawda! Książki w tej 'namacalnej' = papierowej wersji towarzyszą mi od dziecka. Są jak Przyjaciele .. niekiedy są, jak nowa przygoda. Uwielbiam, gdy od pierwszych zdań niemal .. wciągają mnie do swojego świata. Chwytam tę wyciągniętą do mnie 'dłoń' z radością, ciekawością, ekscytacją i .. wieloma innymi emocjami. Z przyjemnością 'ulegam' tym specyficznym 'zaklęciom', rzucanym przez Autorów - czyli sposobie, bądź stylowi pisania. Nie jestem Ekspertem w obszarze Literatury ... Zdarza mi się recenzować wybrane - ostatnio najczęściej oferowane przez Wydawnictwo AlterNatywne - książki .. Decyzje podejmuję bardzo często pod wpływem aktualnych uczuć oraz prywatnych zainteresowań. Jeśli zatem Ktoś - Dzięki, Anna .. oferuje mi możliwość poznania publikacji bliskich mojemu sercu = Fantasy, to ... trudno mi jest odmówić. Najfajniejsze jest to, że ... to jak przysłowiowe 'strzały w dziesiątkę'. Co mi tam! Napiszę to otwarcie i publicznie: jestem zaUROCZonA postacią Aline i jej siłą. Byłam niezmiernie ciekawa, jak potoczy się jej dalsze życie. Pierwsza, wspomniana już wcześniej część bowiem, pt. "Gwiazda Północy, Gwiazda Południa" pozostawiła chyba w moim prywatnym odczuciu - pewien ... niedosyt. Szczęśliwie dla mnie .. miałam możliwość poznania niemalże od razu - mój recenzencki egzemplarz wszak tylko czekał na ten moment - przyszłych losów głównej bohaterki. A byłam naprawdę bardzo ciekawa, jak zakończy się i czy w ogóle? ... ta historia.

Nie będę 'zdradzać' fabuły oraz niespodzianek od Autorki. Z przyjemnością jednak tu nadmienię, że ... także druga część obfituje w to, czego ostatnio najczęściej szukam - w opowieściach innych osób. Oczekuję zaskoczeń na różnych polach. Niespodzianek. Rozbawienia. Zaintrygowania mnie. Doceniam zatem ideę, wyobraźnię, jak również - umiejętność doboru słów. Lubię też ... niekiedy 😎 - razem z postaciami danej książki - odkrywać. Jestem fanką różnych zagadek. Tych jest kilka, a rozwiązanie dopiero pod koniec .. ha, ha .. Podobnie, jak wątków romantycznych lub lekko erotycznych może scen, które poruszają. Ja przynajmniej tak się poczułam. Pięknie zostały ujęte emocje poszczególnych bohaterów, związane z Przyjaźnią i Miłością.. Ci, którzy lubią książki z gatunku 'przygoda', też znajdą tu coś dla siebie - sama lubię sięgać po publikacje, gdzie akcja płynie wartko. Tak! Sądzę, że mogę tu oficjalnie to napisać - co czynię poniżej 😉

Druga część cyklu pt. "Mistrz Gry" odpowiedziała w pełni na moje potrzeby.

Jestem autentycznie ciekawa, czy będzie kontynuacja tej opowieści ... Z wielką chęcią poznałabym dalsze dzieje Kobiety, która mnie oczarowała swoją osobowością od samego początku. Podziwiam jej wewnętrzną siłę, która - może dopiero później? na tej 'Dzikiej Północy' ujawniła własną Moc. Zdarza mi się, cóż! To fakt .. "identyfikować" z wybranymi postaciami z przeczytanych publikacji. W przypadku lektury "Pan Kamienia Wschodu" miało to podobną formę. Znowu, wspólnie z Aline doświadczałam .. różnych Emocji .. Zaskoczeń .. mierzyłam się w duszy z efektami podejmowanych wyzwań. Może już nie szpiegowskich, jak było gdy .. "pracowała" dla Królestwa, ale .. obfitujących w równie niespodziewane, zwroty akcji. 

To był dla mnie naprawdę cudowny czas, za co chciałabym ... PODZIĘKOWAĆ ..
Autorce - pani Joannie oraz Wydawnictwu.

&&&&&&&&

Przydatne informacje może jeszcze:

Tytuł: "Pan Kamienia Wschodu"
Autor: Joanna Lampka
Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne
Redakcja: Kinga Szelest
Pierwsza korekta: Dominika Ładycka
Druga korekta: Kinga Dolczewska

^^

#Recenzja #piszęBoLubię #czytamBoChcę

 

foto: materiały od Wydawnictwo AlterNatywne