niedziela, 10 stycznia 2021

... a ja wciąż szukam Magii ...

Dziś miałam kolejną, fantastyczną dla siebie samej podróż ... po Warszawie oczywiście. Zmęczona szarością chmur i mgieł, zatęskniłam za kolorami. Niewykluczone, że to może brzmieć cokolwiek dziwnie ... bądź też: zabawnie = czasem Ciemność pozwala nam zobaczyć pewne kolory ...

💙 💙 💙 💙 💙 💙 💙 

moje oczy mają kolor szary
niczym kłęby pierzastych chmur
podobne są czasem raczej mgłom
niż ... morskiej wodzie

ta jednak ma tyle odcieni ...
błękitu, granatu, zieleni i bieli
także tych nieszczęsnych szarości
których tak się czasem wstydzę

żywioły mają swoje barwy
mój także ją ma - choć bardzo trudno
dostrzec ją 'gołym okiem'

to wymaga pewnej dozy wyobraźni
oraz dużej też odwagi i motywacji
by dostrzec to, co jest niewidzialne

jestem tylko chwilą
bezbarwnym kłębkiem czegoś
co z łatwością porywa Wiatr 

jestem Mu wdzięczna ...
za co? - ktoś może spyta
właśnie za te momenty
uwagi - podarowane tylko mnie ...



Warsaw by winter evening :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz