niedziela, 2 maja 2021

ŚMIAĆ SIĘ, czy ... ???

Niewykluczone, że podjęłam się ponownie tej roli z ... Ciekawości. Po raz drugi staję się na jakiś czas kimś, kogo można byłoby określić mianem: Opiekuna. Może Mentora? Tak właśnie postrzegam określenie lub tytuł:  #PATRONatMEDIAlny ... i nie chcę na razie zmieniać swojej perspektywy. Podoba mi się właśnie taka, jaka jest. Jakże miło też ujrzeć na okładce => swoje logo w kształcie #Motyl-a 😀

Podobnie jak Bohaterka tej opowieści, wolę się śmiać - nawet jeśli niekiedy towarzyszą temu łzy ... miewają tak odmienny i indywidualny posmak. Posiadają coś na kształt magicznej siły przypraw w kuchni. Zabawne skojarzenie u kogoś, kto nie przepada za gotowaniem .. ha, ha, ha ..

Lubię natomiast czytać. Znikać w stworzonych przez Autorów publikacji - światach. Z niecierpliwością zatem czekam na swój egzemplarz. Na chwilę obecną spodziewam się zatem dwóch przesyłek z Wydawnictwa, z którym podjęłam ostatnio bliższą współpracę. Wywołuje we mnie ta myśl ... przyjemne drżenie ciała. Czasem chwile oczekiwania są tymi najprzyjemniejszymi. Próbuję w takim razie wyciszyć się wewnętrznie ... Cierpliwość jest podobno Cnotą = Wartością. 

Spodobał mi się również ten fragment:

"(...) Za czasów studenckich również korzystałam z komunikacji miejskiej.
W Polsce, żeby podróżować transportem publicznym, trzeba być albo bardzo głupim,
albo bardzo odważnym człowiekiem. Lub studentem (...)"

foto: materiały własne Wydawnictwa

Znowu "zarywam noc" ... po raz kolejny odczuwam coś, co zdarzyło mi się dawno temu  i co zamieniłam na ...
wiersz ??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz