... nastał kolejny, mokry poranek
w moim rodzimym mieście -
wilgotne powietrze tuli się ufnie
do mojego wciąż jeszcze ciepłego ciała ...
... wzdrygam się mimowolnie
na ten niespodziewany i dość jednak -
chłodny i mało przyjemny dotyk
może to była pieszczota, ale - nie prosiłam o taką ...
... i tylko myśl o Tobie
rozgrzewa mnie wciąż od środka -
gdy tak kroczę ... niemal codziennie
tą samą ścieżką do pracy, obowiązków, rytuałów ...
... i uśmiecham się - tak spontanicznie
dziękując WszechŚwiatu za to, że jesteś -
że czekasz cierpliwie, aż znowu się otworzę
na te Twoje magiczne pieszczoty - dla ciała i ducha ...
... czerpię energię z otaczających mnie obrazów
a niekiedy także ... z tej specyficznej muzyki Natury -
ona wszak pobudza Ciebie - moją Wyobraźnię,
i nie pozwala rezygnować - z tworzenia nowych opowieści ...
Warszawa
#piszęBoLubię #różneTEKSTY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz